Kilkanaście godzin zajęć to zbyt mało, żeby młody człowiek został żeglarzem, ale bez wątpienia wystarczająco, aby chciał nim zostać. A to właśnie deklaruje zdecydowana większość nastolatków, którzy uczestniczą w darmowym programie „Ferie z Generałem Zaruskim”. Legendarny, drewniany żaglowiec ma niesłychaną siłę oddziaływania.
– Naszym celem jest to, żeby młodzież wracała na Zaruskiego w sezonie letnim. I to się udaje, chociażby w tej chwili na jachcie mamy grupę wolontariuszy, którzy pomagają w jego konserwacji. Oni też zaczynali od takich właśnie zajęć. Te grupy tutaj są dość młode, a w rejsy pełnomorskie pływamy z młodzieżą od 15 roku życia, ale na krótsze rejsy jednodniowe zabieramy też młodsze ekipy – mówi Piotr Królak, oficer programowy STS Generał Zaruski.
Zajęcia w okresie ferii trwają od poniedziałku do piątku po trzy godziny dziennie, a każda z grup liczy po 10 osób. W tym czasie młodzież poznaje historię żaglowca, nabywa podstawowych umiejętności praktycznych oraz wiedzę teoretyczną, niezbędną podczas rejsów.
– Przydaje się wiedza ze szkoły, szczególnie z przyrody czy geografii. Sam Zaruski bardzo mi się podoba i chciałbym kiedyś popłynąć na nim w rejs – mówi 14-letni Paweł, jeden z najbardziej aktywnych uczestników zajęć.
– Przypomniałem sobie, jak wiąże się węzeł ratowniczy, dowiedziałem się też dużo o Zaruskim. Dziś będziemy uczyli się o nawigacji – relacjonuje 12-letni Wojtek.
Wśród uczestników zajęć są zarówno osoby, które miały wcześniej do czynienia z żeglarstwem jak i młodzież, dla której Ferie z Zaruskim są pierwszym kontaktem z tematyką morską. Nie ulega jednak wątpliwości, że większość uczestników pozostaje pod wielkim wrażeniem, jakie wywiera żaglowiec.
– Byłem wcześniej kilka razy na Sołdku, płynąłem też kiedyś żaglowcem i nawet przez chwilę nim sterowałem. Bardzo mi się tutaj podoba – mówi 10-letni Szymon.
Program „Ferie z Zaruskim” organizowane są we współpracy Gdańskiego Ośrodka Sportu, czyli armatora STS Generał Zaruski, z Narodowym Muzeum Morskim. Dlatego młodzież ma okazję zapoznać się także ze zbiorami muzealnymi oraz zwiedzić Sołdka.
– Staramy się zainteresować młodzież tematyką morską. Gdy kończą się zajęcia, większość osób chce wziąć udział w letnich rejsach. Co prawda do sezonu pozostało jeszcze kilka miesięcy i ten zapał w tym czasie w niektórych przypadkach nieco stygnie, ale zdecydowana większość dzieci do nas wraca i to cieszy – kończy Piotr Królak.
W tym roku STS Generał Zaruski będzie obchodził 80. rocznicę powstania. Zbudowany został z myślą o szkoleniu młodzieży i jak widać, wciąż spełnia swoją misję, pomagając kolejnym pokoleniom gdańszczan zaszczepić miłość do morza. Nie wątpimy, że w te szeregi wstąpili właśnie uczestnicy programu „Ferie z Zaruskim”.