Tegoroczny sezon letni będzie już 34-tym, od kiedy Kąpieliska Morskie w Gdańsku administrowane są przez Gdański Ośrodek Sportu (wcześniej MOSiR Gdańsk). Przez cały ten okres na strzeżonych fragmentach gdańskich plaż nikt nie zginął, a ratownicy zanotowali tysiące mniejszych lub bardziej poważnych interwencji. Warto pamiętać, że ratownicy pilnują porządku i bezpieczeństwa także poza sezonem, o czym przekonał się Pan Janusz Gorbaczow. Jego mail z podziękowaniami za pomoc zamieszczamy poniżej.
Witam Serdecznie,
Chciałbym podziękować z całego serca Chłopakom z Ratownictwa Wodnego w Gdańsku i Sopocie, którzy w dniu dzisiejszym uratowali mnie z poważnej sytuacja na wodzie w okolicy molo w Gdańsku Brzeźnie, około godziny 15:30.
Do bardzo niebezpiecznej sytuacji doszło, kiedy pływając na desce i zmierzając już do brzegu, zaplątałem się statecznikiem w sieci rybackie, zarzucone zaledwie 40-50m od brzegu, na dość rozległym obszarze.
Początkowo próbowałem się sam wyplątać, ale było to bardzo trudne i w pewnym momencie zacząłem się sam zaplątywać nogami, więc zaniechałem dalszej walki i zadzwoniłem po pomoc do Centrum Ratownictwa Wodnego.
Chłopaki zjawili się bardzo szybko na skuterze wodnym, oraz na quadzie na plaży i pomogli mi się sprawnie wydostać z pułapki. Ogromnie Wam dziękuję za pomoc, bo było już naprawdę nieciekawie i mogło się to skończyć dużo gorzej.
Uprawiam sporty wodne od 30 lat i pływałem na różnych akwenach i w bardzo zróżnicowanych warunkach pogodowych, jednakże nigdy coś tak niebezpiecznego mi się nie przytrafiło.
(…)
Pozdrawiam Was Serdeczne i jeszcze raz ogromnie dziękuję z pomoc 🙂
Janusz Gorbaczow
- Ratownicy pomogli uratować windsurfera
- Nawet po wyciągnięciu na brzeg na desce pozostał fragment sieci rybackiej
Tak więc ratownicy Kąpielisk Morskich w Gdańsku po raz kolejny stanęli na wysokości zadania, niosąc pomoc i nie dopuszczając do sytuacji, która potencjalnie mogła skończyć się tragicznie. Opisana powyżej sytuacja daje też do myślenia, przypominając z jednej strony, jak groźnym żywiołem potrafi być woda, z drugiej natomiast – że nawet najbardziej doświadczona osoba powinna czuć przed tym żywiołem respekt, ponieważ “nie znamy dnia ani godziny”, kiedy możemy potrzebować pomocy. Nad wodą pamiętajmy o rozsądku i własnym bezpieczeństwie!