Poranny Biegacz to, obok Grzegorza Elmisia, zwanego Biegaczem Portowym – kolejny lokalny Ambasador 6. Gdańsk Maratonu. Podobnie jak w przypadku bohatera naszego poprzedniego tekstu, także i tu początek przygody z bieganiem podyktowany był względami zdrowotnymi. Przy czym Grzegorz zmagał się z nadprogramowymi kilogramami, a Antoni Grabowski – z paskudnym nałogiem. Obaj z tej walki wyszli zwycięsko.
Zapisz się do 6. Gdańsk Maratonu
Biegam od 2013 roku. Z czasem rekreacyjne zajęcie podjęte w celu zniwelowania skutków 8 lat palenia, stało się stylem życia i jego nieodłącznym elementem. Początkowe bieganie dla “funu” ewoluowało w przemyślane i planowane trenowanie, walkę o najwyższe miejsca w biegach i poprawianie rekordów życiowych. Zawodowo jestem inżynierem, prywatnie mężem oraz ojcem dwójki wspaniałych synów. Ich wsparcie oraz wyrozumiałość stanowią niewidoczny, ale bardzo mocny filar moich osiągnięć – przedstawia się Antoni Grabowski.
Osiągnięcia te należy uznać za imponujące, bo 2:37:41 na dystansie maratońskim należy uznać za wynik godny podziwu. Poczynania Porannego Biegacza, który jak mówi sam o sobie „czas na treningi urywa z wczesnych godzin porannych” można śledzić na jego kontach w mediach społecznościowych.
W ten sposób znacie już dwóch z trzech miejscowych Ambasadorów 6. Gdańsk Maratonu. Do kompletu brakuje nam jeszcze jednego – przedstawimy go Wam wkrótce!